Już wtedy Szafrański domagał się od zarządców wód nie tylko oznakowania miejsc niebezpiecznych, ale także usunięcia zagrożeń. Tydzień później, w tym samym miejscu niestety doszło do tragedii, która poruszyła środowisko żeglarskie. 
W piśmie do giżyckiej prokuratury w sierpniu ubiegłego roku Szafrański wskazał winnych śmierci żeglarza z Białegostoku. Domagał się ścigania i ukarania kierownictwa Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Zawiadomienie prokuratury było swoistym aktem desperacji. Jego wcześniejsze interwencje w Urzędzie Żeglugi Śródlądowej i giżyckim inspektoracie RZGW nie przynosiły żadnego rezultatu.

Postępowanie w sprawie rzekomych urzędniczych zaniedbań umorzono ale... Pisma Pana Szafrańskiego zostały uwzględnione w postępowaniu administracyjnym - mówi rzecznik Prokuratury Rejonowej w Giżycku, Jan Wądołowski - Zobowiązaliśmy odpowiednie instytucje do przeprowadzenia kontroli w zakresie zabezpieczenia linii energetycznych.

W wyniku tych kontroli Zakład Energetyczny Białystok S.A. Rejon Energetyczny w Giżycku zobowiązał się do lepszego oznakowania linii na nieżeglownym szlaku Węgorapy, a także do modernizacji tych linii, polegającej na wymianie do końca maja 2006 na linie w pełni izolowane.

Kierownik giżyckiego inspektoratu RZGW, Stanisław Piwkowski, zobowiązał się do przygotowania dokumentacji technicznej zabezpieczenia przed liniami energetycznymi w postaci stalowych lin odbojowych. 

Miejsca, gdzie linie krzyżują się ze szlakiem (naliczono ich 8), zostaną także dodatkowo oznakowane plastikowymi bojami. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że linie zostaną całkowicie zabezpieczone jeszcze przed sezonem żeglarskim.

---

ZOBACZ TEŻ: NIEBEZPIECZNE MIEJSCA NA SZLAKU 

• LINIA ENERGETYCZNA - WOJNOWO
• LINIA ENERGETYCZNA - STRĘGIEL
• Inne linie energetyczne nad wodą w dziale CZARTERY FAQ