W miniony weekend mieszkańcy Mazur
oraz turyści mieli niebywałą okazję zobaczyć z
bliska działający prawdziwy parowóz.
Odrestaurowany, zabytkowy parowóz z muzeum
Parowozownia Wolsztyn przejechał całą Polskę, aby
wzbudzać podziw na Mazurach. Przywiózł miłośników
kolejnictwa.
Parowóz
Pt47-65 zaprojektowany do ciągnięcia składów
pośpiesznych, z napędem na cztery osie osiąga moc
2000KM i rozwija prędkość do 110km/h. W tenderze
mieści 27m3 wody i wyposażony jest w automatyczny
podajnik węgla. Wyprodukowany w Polsce w liczbie
180 sztuk. W latach 80-tych ubiegłego wieku
większość została pocięta na złom. Ten miał
szczęście.
Na moście kolejowym w Giżycku nad kanałem Łuczańskim
(przed wojną był to most obrotowy - dwutorowy)
Na dworcu kolejowym w Giżycku.
Wśród turystów czekających na nowoczesny szynobus
parowóz wzbudził niekłamany zachwyt.
Parowóz przyciągnął również zabytkowe wagony, w tym
WARS (jeszcze bez zakazu palenia przy stolikach).
Rutynowy przegląd mechanizmów.
W kabinie.
Tender - wagon specjalnej konstrukcji do przewozu
węgla i wody dla parowozu
Zbiornik z zapasem paliwa.
Najmłodsi miłośnicy kolejnictwa mogli zwiedzić
parowóz od środka.