|
Pętla Żuław
Rejs jachtem motorowym (houseboatem)
po Żuławach
15 - 19 wrzesień 2010r.
Mazurskie firmy czarterowe coraz częściej czarterują też swoje
jachty w innych regionach Polski. W dniach 15-19 września 2010 - giżycka
załoga z KTŻ Szkwał przepłynęła jachtem motorowym Weekend 820 z firmy
czarterowej Galindia trasę Pętli Żuław, odwiedzając przy okazji
Kąty Rybackie na Zalewie Wiślanym.
Było to drugie podejście do pokonania Petli Żuław. W czerwcu
2010, ze względu na wysoki stan wody w Wiśle (zamknięte wrota przeciwpowodziowe
na śluzach Biała Góra i Gdańska Głowa), rejsu nie udało się zrealizować.
Przyjazd do Elbląga.
Port Bryza.
Przygotowanie do wodowania.
Nie możemy skorzystać ze slipu, za niski poziom wody, potrzebny dźwig.
Już prawie na wodzie
Ruszamy rzeką Elbląg do
kanału Jagiellońskiego.
Pierwsza spotkana czapla-siwa.
Spotykamy nie tylko czaple.
Kanał Jagielloński.
Mimo chłodu , wszystkich interesują nowe krajobrazy.
Wrota przeciwpowodziowe, dzielące kanał Jagielloński od Nogatu.
Już na Nogacie.
Znaki wodne "oznaczone" przez mewy.
Tym razem biała czapla.
Zabudowania chronione wałem przeciwpowodziowym.
Wzbudzaliśmy ogólne zainteresowanie.
Śluza Michałowo.
Mamy przewodników.
Śluza Rakowiec.
Za śluzą naturalna przeszkoda.
Jakoś się udało przepłynąć.
Prawie przy każdej śluzie budowane są elektrownie wodne-ze środków
UE.
Dopływamy do śluzy Szonowo, z lewej elektrownia wodna w budowie.
Śluza Biała Góra na połączeniu Nogatu i Wisły.
Mamy szczęście, ponieważ dziś rano otworzono wrota przeciwpowodziowe,
po przejściu fali powodziowej na Wiśle.
Widok na komorę śluzy z głowy wrót przeciwpowodziowych.
Stara śluza w Białej Górze zbudowana w 1879 roku.
Widok ze śluzy na Nogat i dalej Wisłę.
Wrota przeciwpowodziowe - robią wrażenie.
Ale jeszcze większe wrażenie zrobiły zawirowania wody i silny nurt
na Wiśle.
Oswojeni z Wisłą płyniemy dalej.
Osuwiska ziemi na namokniętych skarpach.
Na horyzoncie Tczew.
Widać wyraźnie jaki jest wysoki poziom wody w Wiśle
Pod mostami w Tczewie.
Jeszcze trochę i wpłyniemy na Szkarpawę.
Wrota przeciwpowodziowe i dalej śluza Gdańska Głowa.
Jak widać nie tylko my chcemy się śluzować. Za nami potężna pogłębiarka
z holownikiem i pchaczem.
Śluza, wrota przeciwpowodziowe, a nad nimi obrotowy most.
Wpływamy na Szkarpawę.
Pierwszy most na Szkarpawie, Żuławki-Drewnica.
Pogłębiarka tak jak my, płynie w kierunku Zalewu Wiślanego.
Rybina, na pierwszym planie obrotowy most kolejki wąskotorowej i w
głębi zwodzony most drogowy.
Zaraz Zalew Wiślany.
Późna godzina , wiec tylko rzut oka na Zalew i wracamy na Szkarpawę.
Szkarpawa w zachodzącym słońcu.
Pomimo późnej pory, obok nas przepływa statek w kierunku Elbląga.
Rano, gdy wypływamy na Zalew wita nas Bielik.
Stawa Gdańsk Kaszyca
Wiatr już około 4B i coraz większa fala.
Pomimo małego zanurzenia, staramy się płynąć torem wodnym, aby nie
zaczepić o sieci rybackie, których jest bardzo dużo
GALINDIA trzyma się dzielnie - oczywiście załoga też
Przed nami port w Kątach Rybackich.
Przez mierzeję robimy krótki wypad nad morze.
Po ciężkim pływaniu i spacerze, regeneracja sił przy dorszu i halibucie.
Kąty Rybackie.
Płyniemy w kierunku Wisły Królewieckiej.
Przy zawietrznym brzegu mniej faluje, ale trzeba uważać na płycizny
i
dużo porozstawianych sieci.
Po chwili wpływamy na Wisłę Królewiecką.
Sztutowska Kępa.
Rybina i wracamy na Szkarpawę.
My od deszczu mieliśmy daszek.
Kanał Jagielloński, pętla zamknięta.
Mamy wrażenie, że do Elbląga płyniemy z góry.
Barwy nadchodzącej jesieni.
Tęcza wskazuje port Bryza - tam zacumujemy na nocleg.
Rano płyniemy rzeką Elbląg w kierunku Kanału Elbląskiego.
Kanał Elbląski.
Jezioro Drużno.
Pochylnia Całuny.
Portu Bryza, za chwilę slipowanie i powrót do domu.
Silnik i serwisant Tosiek z Multisatu
sprawowali się bez zarzutu.
Dzielna załoga w całości.
Wieczorem już w domu - port Piękna Góra k.Giżycka.
Schemat dróg wodnych z Pętlą Żuławską.
|