|
BURZA30 czerwca 2008r.Różne mądre głowy zastanawiają się co jest główną przyczyną wywrotek jachtów na Mazurach i jak można im zapobiec. Tworzone są zmyślne systemy ostrzegawcze. Sama natura także daje wyraźne znaki o nadchodzącym, potencjalnym niebezpieczeństwie. Nie do wszystkich te sygnały jednak docierają... Godz. 14:17 - chmura burzowa jest już nad jeziorem. Większość jachtów spłynęła już do portów. Godz. 14:28 - pierwsze uderzenie szkwału przechodzi przez jezioro... ... tymczasem na drugim jego krańcu dwie łodzie spokojnie sobie żeglują. Jacht typu Twister 800. Na pół minuty przed uderzeniem szkwału załoga zdecydowała się zrzucić żagle. 14:29 - szkwał z dużą prędkością przemierza jezioro. Za szkwałem podąża ściana deszczu. Jeden z ostatnich jachtów na silniku umyka do portu. 14:34 - burza trwa. 'Uciekinierzy' schowani za falochronem stoją i mokną trzymając jacht... zamiast siedzieć w ciepłej tawernie i obserwować przebieg wydarzeń. Port Yellow nad jez. Niegocin - Jeden z jachtów nie zdążył dopłynąć do kei. Burza zastała go w basenie portowym, stanął więc na kotwicy. 14:46 - Port Dalba, siedziba Mazurskiego WOPR - przejaśnia się. Na tablicy ostrzegawczej (System Ostrzegania Pogodowego dla Żeglarzy) wciąż wyświetla się ostrzeżenie. 14:53 - Po burzy. 15:00 - można znów bezpiecznie wypłynąć na jezioro...
|
|