|
UTOPILI SAMOCHÓD POD LODEMPo krótkiej odwilży na Mazury powrócił mróz. Zalegająca na skutych lodem jeziorach gruba warstwa śniegu zniknęła. Grubość lodu na jeziorach w niektóych miejscach przekracza 30cm. Na jeziorach pojawiło się całe mnóstwo miłośników lodowego szaleństwa - od wędkarzy, bojerowców, narciarzy, użytkowników quadów i skuterów śnieżnych... po miłośników motoryzacji. Ci ostatni najczęściej topią swój sprzęt pod lodem, dlatego ratownicy muszą doskonalić swoje umiejętności w wydobywaniu zatopionych na dnie jeziora samochodów. ![]() Leciwy produkt polskiej motoryzacji trafił na lód... ![]() ..czeka na niego wycięta piłą motorową przerębel. ![]() Grubość lodu przekracza 30cm. ![]() Ostatnie przygotowania. ![]() ![]() Płetwonurkowie już w wodzie. ![]() ![]() ![]() Wszystko gotowe. ![]() Samochód holowany... ![]() ...skuterem śnieżnym... ![]() ...trafia do wody. ![]() ![]() Wewnątrz dwóch pasażerów, którzy chcieli sprawdzić jak czuje się człowiek w tonącym aucie. ![]() ![]() Auto zanurza się coraz głębiej... ![]() ![]() ... i głębiej... ![]() ![]() ...aż 'zawisło' jak spławik. ![]() Ratownik wybija szybę, aby przyspieszyć zatonięcie. ![]() Polonez znika pod wodą. ![]() ![]() Pod lodem płetwonurkowie mocują do samochodu beczki, które napełnione powietrzem wyniosą auto znów na powierzchnię. ![]() ![]() Po kilkudziesięciu minutach samochód znów jest na lodzie. ![]() ![]() Siłą ludzkich mięśni wraca do brzegu.
|
|