W nocy z 7 na 8 lipca 2012 nad Giżyckiem przeszła silna nawałnica. Wiatr, którego prędkość maksymalna dochodziła do 44,8m/s, czyli ok.161km/h (dane z naszej automatycznej stacji pogodowej) poprzewracał drzewa na drogach dojazdowych do Giżycka, kilka miejscowości (m.in. Wilkasy, Kruklanki, Rydzewo) pozbawił prądu, oraz uniemożliwił dokończenie kilku imprez plenerowych. W Giżycku, podczas koncertu na plaży miejskiej, w wyniku silnego szkwału zawaliły się rusztowania z głośnikami oraz zerwało dach z namiotu koło sceny. Nikomu nic się nie stało, gdyż wcześniej publiczność uciekła przed ulewą.
Zanotowano jedną ofiarę śmiertelną - młoda kobieta zginęła w okolicach miejscowości Sołdany na drodze z Kruklanek do Giżycka. Na samochód VW Polo, w którym jechało czworo młodych ludzi spadło drzewo powalone przez nawałnicę. Na miejsce wyruszyły dwie kartetki pogotowia jedna z Giżycka, druga od strony Kruklanek. Pierwsza z nich dotarła na miejsce po 20 minutach. Straż pożarna usuwała w tym czasie powalone pnie aby umożliwić ratownikom dojazd na miejsce wypadku.

Zalane ulice Giżycka.

Rondo przy dworcu PKP zalane. Dwa samochody 'utonęły' w kałuży.

Wieś Sołdany k. Giżycka - to tutaj doszło do tragicznego wypadku.

Grube pnie, spruchniałe w środku połamane jak zapałki.

Trwa usuwanie powalonych drzew.



Drzewa wyrwane z korzeniami.




Strażacy usuwają konary, które zagrażają bezpieczeństwu.