Tradycyjnie w drugi weekend sierpnia na jeziorze Kisajno zaroiło się od dwumasztowych klasycznych jachtów typu DeZet. Wieloosobowe załogi brały udział w całodobowych regatach na trasie Giżycko - Węgorzewo - Giżycko. Są to jedyne całodobowe regaty na Mazurach.

Książkowy cumulonimbus (chmura burzowa, zwiastująca możliwość powstania silnego szkwału) gurujący nad jeziorem zapowiadał nieciekawą pogodę.

Załoga jednej z dezet przy pomocy rusałki starała się zyskać względy u Neptuna ;-)


... każda załoga miała taką rusałkę na pokładzie jaką udało im się znaleźć ;-)



Wszyscy zwarci i gotowi ;-)

W takim tłumie nie trudno o drobne stłuczki i otarcia.


'Młodszy brat dezety' - Trener.

Niektórzy to mają 'Fanaberie' ;-)








Młody narybek żeglarski.


Niektórzy podchodzili do regat na pełnym luzie...


Nie zabrakło też 'przebierańców' ;-)













Turbowspomaganie przy pomocy genakera.


Konkurenci mieli miny nietęgie, gdy ujrzeli tą 'wunderwaffe'.






'Na balaście'.







Zmieści się, nie zmieści?


W drodze do Węgorzewa - przed nimi jeszcze cała noc...

---