|
NA GRZYBY
29 sierpnia 2010
Po długotrwałej wakacyjnej suszy na Mazurach
w końcu popadało. W mazurskich lasach pojawiły się pierwsze grzyby. Wchodząc
do lasu najłatwiej znaleźć te niejadalne, których nikt nie zbiera - dlatego
początkującym grzybiarzom polecamy jednak zbieranie tylko kilku najbardziej
znanych gatunków z atlasem lub jeszcze lepiej, pod okiem doświadczonego
grzybiarza - nie wszystkie grzyby są jadalne, a niektóre wręcz trujące.
Z grzybów można przyrządzić setki smakowitych
potraw. Prawdziwym rarytasem dla podniebienia jest np. popularny na Mazurach
kotlet z kani (macrolepiota procera). Niestety kanię łatwo pomylić ze śmiertelnie
trującym muchomorem sromotnikowym (amanita phalloides).
Grzybobranie to doskonała forma wypoczynku dla
osób z wielkich miast pragnących wyciszenia i kontaktu z przyrodą.
Zbierając grzyby należy je ścinać nożem
- nie wyrywać.
Nawet jeżeli nie uda nam się znaleźć zbyt wielu jadalnych
przysmaków, to i tak czas spędzony na świeżym powietrzu nie będzie zmarnowany...
|