|
NOWY JACHT SEDNA 30lipiec 2010Pokazany po raz pierwszy jesienią ubiegłego roku, podczas II Mazurskich Targów Sportów Wodnych prototyp jachtu Sedna 30 - doczekał się wersji czarterowej. Jacht odbiega założeniami od typowych mazurskich jachtów. Główny nacisk położono przede wszystkim na design i jemu podporządkowano resztę. Wykonany całkowicie techniką cyfrową (CNC) model charkateryzuje się idealnym odwzorowaniem zaprojektowanego kształtu. Sedna 30 z pewnością nie jest jachtem dla każdego - to jacht dla konesera, ceniącego piękno kształtów i szybkość. To jacht w pewnym sensie eksluzywny - tu nie liczy się wskaźnik dobokoi, kompromis pomiędzy pojemnością wnętrza i szybkością, czy naszpikowanie osprzętem. Pokład 'oczyszczono' do niezbędnego minimum, aby nie zepsuć klarowności kształtów. Nie oznacza to jednak, że na tym jachcie czegokolwiek brakuje. Czy konstrukcja z takimi nietypowymi założeniami przetrwa na niezwykle praktycznym polskim rynku, gdzie jednak wciąż to cena czyni cuda? Producent postanowił zaryzykować. Zbudował tańszą wersję czarterową dostosowując swoją wizję do wymagań naszego rynku (ale tylko tyle, na ile było to konieczne). Jacht dzięki 'pracy w czarterze' zostanie gruntownie przetestowany przed wdrożeniem do seryjnej produkcji. Czarterowanie testowych egzemplarzy zaczyna powoli być standardem - w czarterze zostaną wykryte wszystkie ewentualne mankamenty i słabe strony nowej konstrukcji. DANE TECHNICZNE
Jacht ma nowoczesną, niepowtarzalną na polskim rynku sylwetkę. Wielu ludziom po prostu się podoba z wyglądu. Zgodnie z założeniem projektu - osprzęt na pokładzie zredukowano do niezbędnego minimum... ...nie zonacza to jednak, że czegokolwiek brakuje do żeglugi. Otwarty kokpit zdradza sportowe zacięcie Sedny 30. 'Pionowo ścięta' rufa zgodna z obecnym trendem. Sternik ma dobrą widoczność do przodu bez konieczności stosowania ławeczki na koszu rufowym. Podcięta rufa 'nie ciągnie wody', dzięki czemu jacht jest naprawdę szybki. Czy ma szansę pobić szybkością inne konstrukcje, to najlepiej sprawdzić w regatach. Wiele obaw budziło rozwiazanie kokpitu. Jak widać przy normalnej dla tej wielkości jachtu, 4-osobowej załodze nikt nie może narzekać na brak miejsca.
|
|