|
NOWOŚĆ 2009 - JACHT HORNET 29grudzień 2009rW pierwszej połowie grudnia otrzymaliśmy zaproszenie do Iławy nad jezioro Jeziorak w celu przetestowania jachtowej nowości - jachtu Hornet 29 zbudowanego w stoczni jachtowej Hornet Yacht. Kostruktorem jachtu jest Robert Rogiński - twórca rodziny jachtów Twister - jednych z najpopularniejszych jachtów na Mazurach.
Jacht ma nowoczesną, smukłą sylwetkę, która może się podobać. Szerokie półpokłady oraz podwójny reling od dziobu aż do samej rufy zapewniają sprawną i co ważne bezpieczną komunikację na pokładzie. W tym miejscu warto zwrócić uwagę (czego nie widać na zdjęciach) na starannie wykonane powierzchnie antypoślizgowe - które dobrze 'trzymały' nawet w grudniową, zimną i mokrą pogodę. Rufa, pomimo swojej szerokości ma odpowiedni nawis, co powoduje, że 'nie ciągnie wody' i stawia minimalny opór. W tym egzemplarzu zastosowano płetwę strową na pawęży, kierowaną kołem sterowym. Dzięki pomysłowymu rozwiązaniu - w każdej chwili po odkręceniu kilku śrub można 'przełączyć' na strowanie rumplem. Dla tradycjonalnych żeglarzy firma proponuje standardowe rozwiązanie z rumplem. Kokpit 'zwęża się' ku zejściówce i ku dołowi dzięki czemu wewnątrz, w dwóch osobnych - zamykanych kabinach rufowych uzyskano bardziej przestronne wnętrza z wysokością stania. Plecy członków załogi są osłonięte od wiatru i mają solidne oparcie. W kokpiecie sporo miejsca. Estetyczne uchwyty na napoje. Na pokładzie sporo doświetleń dodatkowo poprawiających optycznie przestronność wnętrza. Uzupełnieniem bezpiecznej komunikacji na pokładzie są solidne handrelingi z 'kwasówki'. Płaska przednia część kabiny umożliwia wygodne miejsce do opalania dla piękniejszej części załogi - nawet dla dwóch osób. Na szerokich półpokładach dodatkowe dwa miejsca... i panowie 'nudzące się Panie mają z głowy' ;-) Na dziobie trapik ułatwiający zejście na ląd. Solidna podwójna bramka do kładzenia masztu. 'Szprybuda' poprawiająca komfort w kokpicie w mokre dni. Wszystkie liny oczywiście sprowadzone do kokpitu - to już standard. Maszt z dwiema parami salingów. Ugięcie masztu. W kokpicie. Szprycbuda osłania szeroką zejściówkę przed niepogodą. Po złożeniu szprycbudy. Jeden z elementów wyposażenia elektronicznego jachtu - Log. Dzięki płaskiej kabinie i obniżonym elementom wyposażenia jachtu sternik ma zapewnioną dobrą widoczność także w pozycji siedzącej. Za sterem można także wygodnie stać mając wszystko pod ręką - ważne podczas wchodzenia do portu. Na rufie podnoszona ławeczka - wygodne siedzenie dla sternika. Podpora masztu stanowi dobre oparcie. Silnik opuszczany na pantografie za pomocą talii - koniec siłowania się z przechyleniem silnika Bakista rufowa; wewnątrz osłonięty system sterociągów. Kolumna z kołem sterowym. Na kolumnie manipulator silnika strumieniowego. Podniesiona płetwa sterowa - możliwość podejścia do piaszczystej plaży rufą. WNĘTRZE JACHTU HORNET 29Widok mesy od strony kambuza. Widok od strony kabiny dziobowej. Po prawej kabina sanitarna. Obok kambuza wejście do jednej z kabin rufowych. Po prawej dwa wejścia - do kabiny sanitarnej i do kabiny rufowej. Mnóstwo światła. Widok mesy od strony kabiny rufowej. Światła wewnątrz nie brakuje. Przydałoby się przejście pomiędzy skrzynką mieczową, a kanapą. Kabina dziobowa. Przedsionek kabiny rufowej. Kambuz. Kambuz: zlewozmywak, kuchenka (wszystko przykrywane); pod spodem lodówka i praktyczne szuflady. Wszędzie doświetlenia. Obok kambuza - wejście do kabiny rufowej. Jaskółki otwierane do góry. Podświetlanie led. W jednej z jaskółek ukryta elektryczna tablica rozdzielcza. Kabina sanitarna prototypu wykończona w drewnie. Ażurowy pilers.
|
|